22 lutego 2024 r.
Panie Jezu, stajemy przed Tobą w ten czwartkowy wieczór. Pragniemy w sposób szczególny, jakby na nowo przeżyć cierpienia, opuszczenie i mękę, które podjąłeś dla naszego zbawienia. W czasie tej godziny pragniemy odpowiedzieć na Twoje wezwanie „Czuwajcie i módlcie się”. Chcemy Cię uczcić, wyznać wiarę i miłość do Ciebie obecnego wśród nas w Najświętszym Sakramencie. Obiecałeś pozostać wśród nas aż do końca wieków. Pragniemy podziękować Ci za to i przeprosić za brak miłości i słabą wiarę. Umocnij i oczyść nas mocą Twojego Ducha Świętego. |Oświeć oczy umysłu naszego, abyśmy chwalili Cię nie tylko ustami, ale świętością naszego życia.
Łagodny Duchu Boży, zstąp na nas. Łagodny Duchu Boży, ogarnij nas. Łagodny Duchu Boży, spocznij na nas. Łagodny Duchu Boży, otocz nas. Łagodny Duchu Boży, przemień nas. Łagodny Duchu Boży, przebóstwij nas. Duchu Święty, przyoblecz nas w siedem darów. Duchu Święty, przyjdź i napełnij nas.
Panie Jezu Chryste, Synu Boga Żywego, Ty jesteś prawdziwym Bogiem i Człowiekiem, wielbimy Cię za Twoją obecność wśród nas. Naszą wiarę pragniemy wyznać przez wspólne powtarzanie słów: wierzymy Panie Jezu.
- Panie Jezu wierzymy, że jesteś zmartwychwstaniem i życiem;
- Panie Jezu, ufamy w Twoje wielkie miłosierdzie;
- Panie Jezu wierzymy, że Ty możesz dla nas uczynić wszystko;
- Panie Jezu, Twoją Krwią, wybawiasz nas od złego;
- Panie Jezu, przez Twą Krew, przebaczasz nam nasze grzechy;
- Panie Jezu, przez Twoją śmierć na krzyżu wyzwalasz nas od jakiejkolwiek więzi z szatanem;
- Panie Jezu, zbawiasz nas przez swoja mękę z miłości;
- Panie Jezu, przez dar Twojego życia otrzymujemy pokój.
Panie Jezu, żyjemy w czasach gdzie ład moralny, Twoje przykazania są nie szanowane, Zagrożone są wartości duchowe, zagrożone prawa ludzi wierzących. My, tutaj zebrani wzywamy patronów naszej Ojczyzny św. Andrzeja Bobolę i św. Stanisława biskupa, aby w Polsce nastała zgoda narodowa, wzajemny szacunek, wierność Ewangelii, aby w życiu społecznym i państwowym zwyciężyła prawda. Chcemy się odwoływać do św. Stanisława patrona Polski. Jego opieka trwa ponad 740 lat. W przeszłości odwoływaliśmy się niego w różnych chwilach doświadczeń. Tym bardziej dzisiaj Jego orędownictwo wydaje się konieczne w naszej Ojczyźnie, świętego gdzie w czasie zamieszania politycznego, społecznego, w imię demokracji, chce się pozbawić nas punktu odniesienie, jakim moralność, Dekalog, wiara katolicka, która ukształtowała naszą narodowość i państwowość. Św. Stanisław – jako biskup przeciwstawił się królowi i sposobowi rządzenia, bo jego władza przestała być moralna. Za to poniósł śmierć męczeńską. Dzisiaj także doświadczamy ogromnych podziałów, zamieszania w instytucjach państwowych, działań, które są wzajemną wrogością, mściwością i pogardą. To do niczego dobrego nie prowadzi. W życiu publicznym zaczęła dominować pokusa, aby demokrację traktować jako dowolność, interpretowania według własnych poglądów partyjnych, a nie odniesienia do prawdy i zasad wynikających z prawa moralnego i godności człowieka. Te zmiany w życiu społecznym i państwowym są niebezpieczne, grożą niszczeniem człowieka w różnych wymiarach jego życia. W wielu przestrzeniach te straty będą nie do naprawienia, w życiu małżeństw, rodzin, edukacji, wychowaniu młodego pokolenia czy niszczeniu poczętych istnień ludzkich. W naszej Ojczyźnie trwa walka duchowa. Prośmy św. Stanisława o opamiętanie dla rządzących, o odwagę dla duszpasterzy i pasterzy Kościoła w Polsce, aby stawali mężnie w duchu Świętego Patrona w obronie rodziny, życia ludzkiego od poczęcia, prawa rodziców do wychowania młodego pokolenia w wierze, w obronie prymatu prawdy w życiu społecznym i szacunku wobec godziwego prawa. Św. Stanisław uczy, że trzeba nastawać w „porę i nie w porę”, i jak Jan Chrzciciel upominać, że nie można żyć niemoralnie, sprawować władzy niemoralnie, nie można stanowić prawa niemoralnego. Wstawiennictwo św. Stanisława przyniosło wiosnę duchową o odrodzenie. Również takiego zwycięstwa potrzebuje nasze pokolenie. Święty Stanisławie ratuj naszą Ojczyznę.
Pragniemy Cię, Panie Jezu przeprosić:
- za brak szacunku do życia „od poczęcia do naturalnej śmierci”, za tych, którzy nie szanują wiary katolickiej i za tych, którym przeszkadza wiara katolicka;
- za organizacje deprawujące dzieci i młodzież;
- za zło panoszące się wokół nas i w naszej Ojczyźnie bo tzw. dobrzy milczą;
- za brak miłości i jedności w naszych rodzinach, za brak wspólnej modlitwy, za konflikty prowadzące do rozpadu małżeństw;
- za czas spędzany przed telewizorem i komputerem, czas, który moglibyśmy wykorzystać na modlitwę, medytację, czytanie Pisma Świętego, szczególnie teraz w Wielkim Poście;
- za zazdrość, nienawiść, nieżyczliwość w stosunku do naszych bliźnich;
- za rządzących państwami w krajach, gdzie toczą się wojny i giną niewinni ludzie;
- za toczące się nieporozumienia w naszej Ojczyźnie.
W czasie Ostatniej Wieczerzy powiedziałeś Panie „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Jeśli będziecie zachowywać Moje przykazania, będziecie trwać w miłości Mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość Moja w was była, i aby radość wasza była pełna”.
Dziękujemy Ci, Panie Jezu za Najświętszy Sakrament, dar Twojej miłości. Nikt nie ma większej miłości nad tego, który życie swoje oddaje za drugich. W Najświętszym Sakramencie dajesz się nam całkowicie. Miłość Twoja obejmuje wszystkich ludzi, także każdego z nas. Dlatego Ty, Panie masz prawo żądać od nas trwania w miłości. Nasz obowiązek wzajemnej miłości ma trwałe i niewzruszone uzasadnienie w Tobie Samym. Kochamy bliźnich naszych bo w nich Ciebie widzimy, bo Ty się z nimi utożsamiasz. Wielbimy Cię za to teraz i na wieki.
Dziękujemy za Twój Kościół Święty, dzisiejsze święto Katedry św. Piotra jest skupieniem się wokół Papieża. Ty, Panie wybrałeś Piotra Apostoła na pierwszego papieża. Wezwałeś by łódź i sieci porzucił, a teraz chwałą jaśnieje, trzymając klucze niebieskie. Jezu Chryste, Dobry Pasterzu natchnij łaską Twojego Ducha Świętego wszystkich biskupów Kościoła. Niech trwają w miłości Twojej i jedności z Papieżem, jako Twoim zastępcą na ziemi. Niech odważnie prowadzą do zbawienia razem z kapłanami i świeckimi Lud Boży im powierzony, za który nie wahałeś się podjąć Męki i ofiary krzyżowej, a obecnie żyjesz w chwale i królujesz na wieki wieków. Amen.
Panie Jezu, kończymy nasze trwanie przed Tobą, a zanim wstaniemy, aby podjąć próbę nowego życia, prosimy Cię o to:
- aby miłość nasza nie szukała zaszczytów, nie czyniła źle, a przy tym była pokorna i uprzejma;
- aby miłość nasza była cierpliwa, wolna od zazdrości;
- aby miłość nasza panowała nad naszym egoizmem, była przebaczająca, nie unosiła się gniewem;
- aby miłość nasza nie cieszyła się z niesprawiedliwości, równocześnie była nam siłą i mocą do zjednoczenia wszystkiego;
- aby miłość nasza, która wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, dawała nam umiejętność i odwagę do przetrzymania wszystkiego.
Boże Ojcze, który wlewasz w serca nasze nadprzyrodzone skarby, spraw , aby nasza miłość względem Ciebie i względem każdego człowieka była zawsze według Twojego upodobania. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.